...
gdybym miała wielki parasol, trampolinę, spadochron, kamizelkę i spiżarnię - czy byłabym mniejszym tchórzem?
Gdy patrzę wstecz na tyle lat zgubionych, boję się stracić więcej.
Choć ta utrata to są złudzenia. Tak samo jak niezgubione lata są złudzeniami.
Po prostu lecieć w kosmos, wylądować na innej planecie i tam zacząć inne życie, może z kosmitami.
Pić to czego nie powinnam, spać tyle ile nie powinnam, wyciągać swoje flaki przez oczy i usta, rzygać z wyczerpania, w skafanderku kosmity. Oto moje małe marzenie, które nie daje mi żyć.